Paip
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 13:36, 09 Mar 2008 Temat postu: Przygotowania do... maratonu |
|
|
Każdy kierowca, zaczynający swą przygodę z Formułą 1, musi przejść okres sumiennych przygotowań, pozwalających stawić czoła wymogom tego sportu - bowiem żadna inna seria wyścigowa świata nie wymaga od zawodników tak wielkiej wytrzymałości, sprawności i siły.
Podstawowe wyzwanie, z jakim podczas każdego przejazdu zmaga się kierowca, to gigantyczne wprost przeciążenia – specyficzny układ torów, w połączeniu z olbrzymią mocą bolidów sprawia, że w niektórych miejscach siły odśrodkowe przekraczają 4 g. Dodatkową trudność sprawiają ekstremalnie wysokie temperatury, w jakich niejednokrotnie rywalizują najszybsi kierowcy świata – podczas co cieplejszych rund sezonu zawodnicy mogą stracić nawet do trzech kilogramów masy ciała. Wszystko to sprawia, że etatowy kierowca Formuły 1 – aby sprawnie pokonać cały dystans wyścigu Grand Prix – musi dysponować nienaganną kondycją, porównywalną ze sportowcami zawodowo uprawiającymi biegi.
Wytrzymałość fizyczna budowana jest przede wszystkim dzięki intensywnym ćwiczeniom, zwiększającym ogólną wydolność organizmu – najczęstszy wybór to bieganie bądź pływanie, choć część kierowców preferuje jazdę na rowerze, lub nawet jazdę na wrotkach. Dochodzą do tego zajęcia na siłowni, gdyż niektóre wyścigi – prowadzące przez nader kręte i długie tory – w wyjątkowym stopniu obciążają ramiona.
Oddzielnego przygotowania wymagają mięśnie karku. Naturalne jest, że to właśnie one najbardziej odczuwają wspominane, gigantyczne przeciążenia – bowiem spoczywa na nich obowiązek podtrzymywania tak głowy, jak i dodatkowego obciążenia w postaci kasku, na zakrętach. Nad wytrzymałością mięśni karku pracuje się latami – przede wszystkim, po prostu jeżdżąc, choć lwia część kierowców korzysta także ze specjalnie opracowanych zestawów ćwiczeń.
Nie mniej ważna w odpowiednim przygotowaniu kierowców Formuły 1 jest kuchnia. Każdy z zawodników ściśle przestrzega wyznaczonej diety, zwykle bardzo zbliżonej do tych stosowanych przez lekkoatletów. Każdy ze sportowców musi starannie regulować ilość spożywanych węglowodanów i białek – nie inaczej jest z kierowcami F1. Podczas weekendów wyścigowych każdego z kierowców najłatwiej ‘przyłapać’ na jedzeniu makaronów – rzadziej innych pokarmów, niezmiennie jednak są to produkty bogate w węglowodany.
Niezmiernie ważne jest także dostarczenie organizmowi dużych zapasów wody – nawet, jeśli przed wyścigiem kierowca nie czuje takiej potrzeby. Nie spełnienie tego warunku podczas cieplejszych rund Mistrzostw Świata może doprowadzić do odwodnienia organizmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|